wtorek, 25 listopada 2014

Andrzejkowo

Jakaś kreatywna zrobiłam się pod koniec ciąży. Myślę, że powodów jest kilka. Jednym z nich jest fakt, że ciężko mi się wspinać na moje trzecie piętro, więc trochę ograniczyłam  wycieczki. Siedzę więc dużą część czasu w domu i staram się zapełnić sobie czas czymś przyjemnym.

Gdzieś tam z tyłu głowy siedzi również świadomość, że wkrótce mogę nie mieć czasu żeby wytuszować  rzęsy, nie mówiąc o bardziej przemyślanym makijażu. Bawię się więc, eksperymentuje jakby trochę na zapas.

Poza tym zbliżają się Andrzejki, Święta, Sylwester, karnawał.. tyle możliwości, aby trochę poszaleć, zabłysnąć, obsypać się brokatem i być jak mawiała Joanna Krupa " Szajning lajk a star " :)

 Właśnie z myślą  zbliżających się andrzejkach usiadłam wymyślając granatowo srebrny makijaż z odrobiną brokatu i opalizującej czerni.








Niestety znowu dają o sobie znać braki w dziedzinie fotografii i obróbki zdjęć  Jeżeli ktoś miałby namiary na jakiś ciekawy kurs fotografii i obróbki dla totalnych amatorów, będę wdzięczna za informację.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz